Tym razem przygotowałem coś specjalnego: miskę z drewna śliwy. W tym przypadku postawiłem na podkreślenie naturalnego piękna drewna. Dlatego postanowiłem wyeksponować sęki, spękania i odbarwienia czyli wszystkie cechy drewna, które zwykło uważać się za wady.
Myślę, że ta miska udowadnia, że nawet wada potraktowana odpowiednią dozą pracy i miłości może stać się atutem. I właśnie z taką myślą podarowałem miskę małżonce na urodziny… 😉