Jakiś czas temu wpadłem na pomysł przygotowania wizytówek na własny użytek. Po chwili namysłu uznałem jednak, że wizytówka z papieru to zbyt banalny pomysł. Dlatego też, wbrew przysłowiu „szewc bez butów chodzi”, postanowiłem wypalić swoje logo na małych deseczkach.
I tak powstała drewniana wizytówka Woodkacego. A tak prezentuje się na zdjęciach: