Przyszła pewna żyrafa do fotografa.
– Czy to pan robi zdjęcia?
– Ja.
– A ładne są te zdjęcia?
– Ba!
– I tak sam pan je robi?
– Sam.
– A ma pan aby kliszę?
– Mam.
– A nie pęknie ta klisza?
– Nie ma mowy.
– A objął mnie pan całą?
– Nie, do połowy.
– A co będzie z drugą połową?
– Zdejmę osobno.
– Czy za tę samą cenę?
– Nie, za dopłatą drobną.
– A na jednym zdjęciu się nie da?
– Wykluczone.
– To niech pan robi.
– Pstryk! Pstryk! Zrobione.
– A teraz?
– Teraz zlepię te zdjęcia najlepiej jak potrafię.
I wręczę za chwilę pani tę wspaniałą fotografię.Ludwik Jerzy Kern